„Agroczarni”
Kiedy w roku szkolnym 2014/2015 szkołę opuścili członkowie zespołu „600zHa”, dość szybko na ich miejsce powstał nowy zespół, z nowym składem i nową nazwą – „Agroczarni”. Zmieniły się twarze, miejsce prób (kanciapa) nabrało nowego koloru, zmieniły się brzmienia instrumentów (głównie głosowych), ale przesłanie do rozwijania swoich pasji się nie zmieniło. Nowy zespół gra przede wszystkim na szkolnych uroczystościach, ale chętnie biorą udział także na innego rodzaju imprezach, np. koncertach charytatywnych.
„Agroczarni” podczas charytatywnego koncertu w Miejskim Domu Kultury w Człuchowie
W skład zespołu wchodzili:
Mateusz Szmurło – gitara elektryczna. Uczeń klasy geodezyjnej. Jest samoukiem, pasjonatą muzyki rockowej. Gdyby nie jego wrodzona skromność, znałby go już cały świat. Jest odpowiedzialny za cały sprzęt należący do zespołu. Naprawia prawie wszystko. Doskonale radzi sobie z lutownicą i kabelkami. Dźwięk to jego drugie imię, dlatego niestraszne mu wyzwania akustyczne. Nagłaśniał wiele dużych imprez i koncertów, zarówno w pomieszczeniach jak i w plenerze. Zabiegają o niego największe gwiazdy polskiej estrady. Chodzą słuchy, że po szkole otworzy własne studio nagrań.
Marieta Glugla – perkusja. Najszybsze ręce w ZSA. Jej miłość do muzyki była w niej od zawsze, a zaczęła ją uzewnętrzniać niedawno, uderzając w bębny z zespołem światowej sławy „600zHa”. Uderza we wszystko co może imitować perkusję, wybija rytm na czym tylko się da. Wszystkiego nauczyła się sama. Kiedy zaczyna improwizować, pojawia się uroczy uśmiech, który tak naprawdę nigdy nie znika z jej twarzy. Niech nikt nie próbuje wybijać jej z rytmu.
Paulina Ambroziak – bas. Kolejny samouk w zespole. Jej przywódczy temperament trzyma członków zespołu w należytej dyscyplinie. Na scenie jest postacią dynamiczną i wesołą. Kiedy szarpała struny na koncercie w MDK-u, sufit wpadał w takie wibracje, jakby miał runąć na podłogę. Jej miłość do muzyki jest wielka, niemalże tak duża jak miłość do czekolady. Niejednokrotnie dawała pokaz swojego talentu kulinarnego. W sprawach organizacyjnych zawsze gra 1-sze skrzypce.
Mirela Maliszewska – wokal. Śpiewa od zawsze. Jej głos o dźwięcznej barwie rozgrzewa serca i rozświetla wszystko dookoła. Miała możliwość wybrać najlepsze szkoły muzyczne, bez wahania jednak zdecydowała się śpiewać dla uczniów i nauczycieli w Zespole Szkół Agrobiznesu. Jest niewysoka, dlatego z łatwością wydobywa z siebie wysokie nuty o częstotliwości ledwie słyszalnej dla zwykłych ludzi.
Natalia Szyszka – wokal. Wywodzi się z muzykalnej rodziny. Jej pradziadkowie grali na dworach królewskich, a prababcie śpiewały kołysanki małym królewiczom. Teksty pisali dla niej najlepsi: Jacek Cygan czy Seweryn Krajewski. Odrzucała jednak wszystkie propozycje kontraktów, chcąc pozostać skromną uczennicą technikum krajobrazu. Dysponuje nieprzeciętną skalą głosu, której dorównać mogły tylko Violetta Villas czy Whitney Houston. Jej marzeniem jest znaleźć piosenkę, której nie da rady zaśpiewać. Jest pracowita i ambitna. Swojego głosu użycza od najmłodszych lat śpiewając na wszystkich rodzinnych uroczystościach. Konie to jej druga miłość i nie śpiewa tylko wtedy, gdy pędzi przed siebie na grzbiecie jednego ze swoich arabów.
Kasia Kopeć – gitara elektryczna i bas. Potrafi grać różnymi technikami. Uczy się też gry na perkusji. Jej marzeniem jest zostać multiinstrumentalistką, jak jej idol – Phil Collins, od którego podobno brała lekcje. Jest wrażliwą i spokojną uczennicą technikum geodezyjnego. Szybko się zaprzyjaźnia i jest życzliwa dla wszystkich. Nie boi się ryzyka. Maksyma „carpe diem” prowadzi ją przez życie. Rzadko się złości, ale gdy to się już zdarzy, można wtedy usłyszeć z jej ust: „ja piórkuję”.
Kamil Wrona – klawisze. Uczeń technikum geodezyjnego. Najbardziej temperamentny członek zespołu. Jego serce przepełnia miłość do wszystkich kobiet, a na koncertach zawsze towarzyszą mu tabuny fanek. Można go usłyszeć nie tylko na korytarzach szkoły, czy na scenie w MDK-u, ale również w kościele pw. Św. Jakuba Apostoła, gdzie gra i śpiewa. Jego talent muzyczny, jak cała jego osoba, jest nieokiełznany. Wszystkich nieustannie zaskakuje swoimi pomysłami. Gra muzykę klasyczną, popularną, a także na uroczystościach ślubnych, pogrzebowych i innych. Marzy o własnym fortepianie Bechstein’a.
Dobrawa Wrona – gitara akustyczna. Uczennica technikum ekonomicznego, chociaż od dziecka chciała zostać geodetą. Ma ogromny dystans do siebie i świata. Cechuje ją duże poczucie humoru i opiekuńczość. Jest zdyscyplinowana, pracowita i ambitna. Jej ulubiony kolor to czerwony. Do zespołu dołączyła we wrześniu 2015 roku i natychmiast się zaklimatyzowała. Zagrała już kilka razy na szerokiej scenie. Ma duszę zaiste artystyczną, jej drugą pasją jest florystyka. Z kwiatami potrafi zrobić niemalże tak dużo, jak z gitarą.
Agnieszka Gondor – perkusja i klawisze. Ekonomia to jej drugie imię. Z łatwością odróżnia popyt od podaży. Uwielbia aerobik i fotografię. Dzięki ćwiczeniom fizycznym potrafi kilkanaście godzin grać na perkusji bez chwili przerwy. W jej słowniku nie ma słowa „niemożliwe”. Jest jednym z nielicznych muzyków, którzy potrafią grać jednocześnie na perkusji i klawiszach. Kocha psy, szczególnie te mniejsze. W grudniu 2015 roku zadebiutowała z zespołem, grając na koncercie charytatywnym w MDK-u. Od tego dnia Alecia Beth Moore, nie przestaje jej namawiać na przejście do jej zespołu.
Koncert „Agroczarnych” na szkolnym holu